POMAGAJ JAK UMIESZ, POMAGAJ JAK CHCESZ...
O MNIE
KIM JEST EULALIA?
POMAGAJ JAK UMIESZ…
Wiedziałam to od dzieciństwa. Oczami wyobraźni widziałam swoje gospodarstwo i siebie otoczoną zwierzętami. Przez lata przygotowywałam się do tej roli. Opłakiwałam ich cierpienie, zabierałam do domu bezpańskie zwierzęta, spuszczałam psy z łańcuchów, odwiązywałam ze sznurów konie. A kiedy dorosłam, ciężko pracowałam opiekując się setką skrzywdzonych zwierząt, z którymi mieszkałam w oborze mrągowskiego przytułku dla czworonogów. Byłam dla nich wszystkim, a one dla mnie. Któregoś dnia przyjaciele nakłonili mnie do założenia fundacji. Dzisiaj w mazurskim gospodarstwie spełniam swoje marzenia i realizuję misję. Po wielu przejściach, stworzyłam tu raj. Raj dla ludzi i zwierząt.
FUNDACJA
Wyjątkowa cegiełka na rzecz zwierząt
„A pies siedzi i patrzy”
Z radością prezentujemy Państwu książkę „A pies siedzi i patrzy”, która powstała z miłości do zwierząt, a której zakup stanowi cegiełkę wspierającą naszą fundację. To zbiór wzruszających, a jednocześnie pełnych humoru wierszy i opowiadań, stworzonych przez Barbarę Borzymowską. Książka jest dodatkowo wzbogacona o piękne ilustracje, które nadają jej wyjątkowy charakter.
Cegiełkę w postaci książki można nabyć wpłacając na konto fundacji kwotę o minimalnej wartości 40zł + 15zł za wysyłkę.
Dane do przelewu
BANK PEKAO S.A.
Oddział w Mrągowie
93124016171111000013708919
W tytule: Cegiełka + dane do wysyłki.
JAK POMAGAMY
Działania fundacji
CO ROBIMY W RAMACH FUNDACJI?
Zwierząt i ptaków w naszym malowniczym gospodarstwie z Zyzdrowej Woli, jest kilkadziesiąt, a ja pamiętam każde imię i historię. Odebrane z interwencji, uratowane przed śmiercią czy dramatycznymi warunkami, dożywają w siedzibie naszej fundacji końca swoich dni. Mają tu tak dobrze, że często przekraczają wiek typowy dla ich gatunku. Czują nasze intencje, dlatego świetnie odnajdują się w zgranej, międzygatunkowej rodzinie.
OPIEKA LEKARSKA
Współpracujemy na stałe z prof. dr Andrzejem Raś wybitnym profesorem medycyny weterynaryjnej z Olsztyna. Każde zwierzę ma zapewnioną indywidualną terapię i leki. Po latach pracy ze zwierzętami, część prostych zabiegów np. zastrzyki, wykonuję sama.
SCHRONIENIE
Zapewniamy zwierzętom komfortową przestrzeń w 20-hektarowym gospodarstwie. Jesteśmy z nimi przez całą dobę, na bieżąco monitorujemy ich potrzeby i stan. Dzięki darczyńcom wybudowaliśmy stajnię, mamy zagrody dla zwierząt oraz ptaków.
SOCJALIZACJA
Nasze konie swoją łagodnością potrafią sprawić, że dorośli i dzieci przełamują swoje lęki. Trafiają do nas grupy z ośrodków pomocowych, rodziny z dziećmi. Ich zwykła ciekawość często zamienia się w pasję i oddanie. Nikt nie pozostaje obojętny na energię i miłość zwierząt, które dostały drugie życie.
Dając opiekę i schronienie skrzywdzonym zwierzętom sama stawałam przed wyzwaniem przetrwania.
Zrozumiałam wówczas jak ważne w ludzkim życiu jest chęć niesienia pomocy. Widziałam to w nich kiedy udzielano nam wsparcia, wszyscy się wówczas uśmiechali się byli szczęśliwi. To było zapisane w ich oczach.
KOMU POMAGAM
Fortunato
… z włoskiego znaczy szczęściarz. Tak nazwałam pierwszego konia uratowanego przed rzeźnią. Na zawsze pozostanie w mojej pamięci pierwszy wyjazd do Włoch za transportem polskich koni wywożonych na śmierć.
Sylwek
… po upieczeniu miał trafić na stół jako noworoczna, kulinarna atrakcja – stąd imię. W porę ktoś odkupił go od biesiadników i dostarczył do fundacji. Sylwek jest łasy na pieszczoty i lubi „rozmawiać” po swojemu.
Nasze zwierzęta
Poznaj więcej historii…
Konie ale też kozy, owce, świnie, kury, gęsi, psy, koty i bocian. Ich historie to nierzadko temat na filmowy scenariusz…Nie odmawiamy pomocy bez względu na gatunek czy kondycję zwierząt. Nie rozmnażamy ich, nie oddajemy do adopcji. Jesteśmy z nimi aby otoczyć je troskliwą opieką i uczyć się nawzajem miłości.
PRZEZ WIĘKSZOŚĆ ŻYCIA MIESZKAŁAM W STAREJ OBORZE RAZEM Z PONAD SETKĄ ZWIERZĄT
W nocy czułam ich bliskość, słyszałam je odczuwałam stan ich ducha. To są jedne z piękniejszych przeżyć/wspomnień w moim życiu. Dzisiaj patrząc na nie jak pędzą w galopie po pastwisku wracam do tych minionych chwil myśląc że to taka nasza mała historia. Te moje kochane zwierzęta, ta sama dziewczyna …taka poprostu jestem
Eulalia Wojnicz
Teraz twoja kolej
Pomagaj
Jak ty mozesz pomóc…
Zwierząt i ptaków w naszym malowniczym gospodarstwie z Zyzdrowej Woli, jest kilkadziesiąt, a ja pamiętam każde imię i historię. Odebrane z interwencji, uratowane przed śmiercią czy dramatycznymi warunkami, dożywają w siedzibie naszej fundacji końca swoich dni. I mają tu tak dobrze, że często przekraczają wiek typowy dla ich gatunku. Czują nasze intencje, dlatego świetnie odnajdują się w zgranej, międzygatunkowej rodzinie.
Wirtualna adopcja
Możesz zostać wirtualnym opiekunem jednego ze stu naszych podopiecznych. Będziesz zawsze mile widziany w siedzibie naszej fundacji, jeśli zapragniesz kontaktu ze swoim podopiecznym.
1 procent podatku
Dla Ciebie to drobna formalność, dla nas ogromne wsparcie. Jeśli jest Ci bliska nasza idea i działalność wesprzyj nas wypełniając coroczne rozliczenie przychodu. Fundacja „Zwierzęta Eulalii” widnieje w bazie organizacji pożytku publicznego.